Hiszpanka z koszuli - DIY

Mąż robił porządek w koszulach. Pyta czy chcę, bo inaczej wyrzuca...no jasne, że chciałam :D Koszule były dwie, ale jedna bardziej problematyczna, bo poplamiona na dole. Więc co??? Hiszpanki!!!! Powstały dwie, zupełnie różne, ale robi się je prawie aż do samego końca tak samo.

Zaczynamy!!!

 

 Zrobienie hiszpanki jest mega proste, mam nadzieję, że uda mi się w kilku krokach pokazać co i jak :)

Krok 1

Odcinamy górę - najlepiej w taki sposób, żeby po bokach odcięcie było po skosie, nie odcinamy zbyt nisko, bo może się okazać, że wtedy bluzka będzie krępowała ruchy rąk.

Jeśli chcemy wersję krótszą, odcinamy też dół według potrzeb. Przy koszulach z długim rękawem również rękaw.

Krok 2

Robimy tunele na gumki. Moja guma miała ok 0,5 cm szerokości. Ja zaczęłam od tunelu przy dekolcie - zawijam na dwa razy materiał, bez obrębiania, tak, żeby w środek zmieściła się guma. Przyszpilkowuję i przeszywam ściegiem prostym zostawiając ok 1 cm na wciągnięcie gumy. 

WAŻNE!!! Przy przeszywaniu materiał będzie się marszczył, krzywo wchodził pod stopkę itp itd w newralgicznych miejscach tzn przy rękawach. LUZIK, tak musi być, ale jedziemy dalej, po wprowadzeniu gumki nic nie będzie widać.

Tunele robimy też przy rękawach i na dole (jeśli hiszpanka na dole też ma mieć gumę).

Ja tunele na rękaw robiłam nieco inaczej niż ten przy dekolcie (ale można go zrobić też identycznie tak samo, jak tam). Przy rękawach tunel robiłam nie przy samej krawędzi rękawa ale odrobinę dalej czyli - zawinęłam na dwa razy (raz na ok 0,5 cm, drugi przy koszuli w czerwoną kratkę na 3 cm, przy koszuli w paski na 5 cm), przeszyłam dwa razy ściegiem prostym w odległości takiej, żeby zmieściła się guma, przeszycie bliżej krawędzi rękawa możemy zrobić całościowo od razu (przy czerwonej 1,5 cm od brzegu, przy błękitnej ok.3 cm), przeszycie dalsze musi mieć wlot na gumę ok 1 cm.

Krok 3

Wciągamy gumy - jak zmierzyć długość gumy, tak żeby była odpowiednia? Ja mam prosty sposób :) przykładam do siebie gumę tzn. przy dekolcie np. oplatam się gumą tak, jak to ma wyglądać w bluzce, lekko naciągając gumę. Ucinam, przeciągam (ja zawsze koniec gumy nabijam na agrafkę i przeciągam agrafką) i na końcu przed zszyciem końców gumy sprawdzam jeszcze czy długość jest odpowiednia, ewentualnie docinam jeszcze. Zszywam końce gumy i zaszywam tunel.

Tak robimy przy rękawach i na dole ( jeśli ma tam być guma).

Hiszpanka jest w zasadzie gotowa, ale teraz miejsce na inwencję twórczą :)

Moja błękitna hiszpanka ma zwężenie w talii - zrobiłam je przy użyciu dwóch ok. 15 cm kawałków gumy (moja miała szerokość 2 cm). Przymierzyłam prawie gotową hiszpankę na siebie i zaznaczyłam z boku na szwie, na jakiej wysokości ma być wcięcie. Przyszpilkowałam środek gumy do bocznego szwu (po obu bokach bluzki) po lewej stronie bluzki. Następnie naciągnęłam mocno gumę i przypięłam szpilkami po obu stronach na końcach gumy tylko, uważając, żeby gumy były na tej samej wysokości po obu stronach bluzki. Następnie nadal mocno naciągając gumę przeszyłam ściegiem prostym przy brzegu gumy (szyłam po stronie gumy, nie po materiale. Drugi raz przeszywałam przy drugim brzegu gumy również mocno ją naciągając. Z drugiego boku bluzki zrobiłam to samo. Od środka efekt końcowy wygląda mniej więcej tak.

Od siebie dodałam też zamaskowanie guzików. To już według uznania - koronką, wstążką (ja miałam koronki jeszcze z lat 80, dostałam kiedyś razem z paczką różnych materiałów z tamtych lat, od cioci). Guziki odcięłam i przyszyłam ściegiem prostym do hiszpanki po całej długości.

KONIEC!!!! Jeśli dotrwaliście, jesteście na pewno w posiadaniu super hiszpanki. Teraz potrzeba tylko pogody!!!!

Jeśli macie jakieś pytania, chętnie odpowiem :)