Jak przerobić spódnicę maxi na sukienkę dziecięcą - DIY



Często przerabiam różne rzeczy - tym razem na dzień ziemniaka w przedszkolu ze spódnicy XL z lumpka (za 2 zł) powstała sukienka dla Marysi - nie robiłam zdjęć w trakcie szycia i krojenia, bo jakoś nie pomyślałam, że to może być interesujące. Tymczasem tak wiele osób pytało mnie o to, jak zrobiłam tę sukienkę, że postanowiłam napisać krótki tutorial, bazujący na tych zdjęciach które mam.

Czego potrzebujesz?

Najpierw oczywiście musisz się zaopatrzyć w jakąś ogromną spódnicę, ja w czasie kiedy córka jest na zajęciach tanecznych, zawsze buszuję po pobliskim lumpku i czasem udaje mi się znaleźć takie perełki ;) 


Oprócz sukienki musisz mieć wykrój na bluzkę/sukienkę - będzie potrzebny tak naprawdę tylko górny kawałek przodu i tyłu oraz rękaw. Ja korzystałam z wykroju na jeszcze coś innego - na kombinezon letni z Ottobre 3/2015. 
Przód i tył wykroju zaginasz poziomo zaraz pod podkrojem pach (możesz go przerysować na papier tylko do tego miejsca)
Możesz też zamiast wykroju użyć bluzki córki ;) przyłożyć ją i odrysować, ale nie polecam tego rozwiązania - jest szansa, że Ci się uda, ale nie ma pewności ;) Ja wolę polegać na wykroju :)

Przydadzą się też nici w odpowiednim kolorze i maszyna ;)

Co dalej? - Tniemy

Pierwsze co zrobiłam, to przyłożyłam spódnicę do córki - długość dopasowywałam odcinając spódnicę od góry, nie od dołu - dół jest ładnie fabrycznie wykończony, nie trzeba go psuć ;) U mnie okazało się, że powinnam odciąć spódnicę mniej więcej tak jak na rysunku - wzdłuż pierwszego przeszycia.


Później przecięłam spódnicę po bokach (nie prułam z lenistwa :D ), tak, żeby mieć dwie części, przód i tył oddzielnie - na środku przodu i na środku tyłu na górze ułożyłam przygotowany wykrój i narysowałam prowizoryczne linie cięcia poniżej wykroju. Wyglądać to powinno mniej więcej tak jak na rysunku

Ważne jest, żeby i na przodzie i na tyle odległość od podkroju pachy to przeszycia byłą taka sama - wtedy zgodzi się długość przodu i tyłu w sukience

Z pozostałych części wykroiłam rękawy i odszycie (nie musisz wykańczać swojej sukienki odszyciem, możesz użyć lamówki, ściągacza jeśli szyjesz z dzianiny). Ja szyłam z nierozciągliwej tkaniny, musiałam więc również przy dekolcie zrobić z tyłu rozcięcie i zapięcie na guzik - jeśli chciałabym zrobić bez rozcięcia dekolt musiałby być sporo większy i nie wyglądałoby to już dobrze - akurat w moim przypadku.

I szyjemy

Odnośnie szycia nie mam już za wiele do napisania - szyjemy jak każdą sukienkę. Jeśli macie już na swoim koncie chociaż jedną uszytą sukienkę lub bluzkę - to i z tą dacie radę ;)
Tu już każdy ma swoją ulubioną kolejność zszywania - nie powiem Wam czy lepiej najpierw zszyć na ramionach potem wszyć rękawy i zszyć jednym szwem rękawy i boki, czy może najpierw boki a potem wszyć rękawy - w tak prostej sukience według mnie nie ma to większego znaczenia. 
Dół jest fabrycznie wykończony, więc z nim nic nie musicie robić, rękawy obszyłam owerlokiem i podwinęłam, wokół szyi zrobiłam odszycie, a z tyłu rozcięcie na zapięcie na guzik.

I już - gotowa sukienka :)




Komentarze

Popularne posty